powrót do forum osoby Adam Sandler 
Od dziecka oglądam komedię z nim i te, które wyszły pod szyldem Happy Madison. One się nie zmieniają i podejrzewam, że to dla wielu jest synonimem tego, że "kiedyś" te filmy były dobre (bo kiedyś humor też mieliśmy inny, bardziej szczenięcy), a teraz to te filmy są głupawe (bo "teraz" dorośliśmy i możemy oglądać Woody'ego Allena i rozumieć kawał innych lotów).
Oglądam różne komedie, ale te mnie najbardziej pocieszają i rozśmieszają. Podoba mi się, że w Happy Madison grają ciągle ci samo aktorzy, podoba mi się absurd wielu filmów, podoba lekkość tematu i w pewnych momentach ciężar powagi (który wprawdzie zalatuje patosem, jak w Zohanie czy Chucku i Larrym). Adam Sandler wkłada pieniądze w takie komedie i gra w takich komediach. I za to go lubię, że nie zmienia się pod wpływem mody, a trzyma jednego, może czasem sztampowego, ale jednak szkieletu.
Jego i z jego udziałem filmy są jedynymi, które mnie potrafią pocieszyć, rozśmieszyć i wyciągnąć z doła, jakkolwiek wielki by on nie był.
Są aktorzy, którym chce się wręczyć Oskara, którzy wbijają w fotel, rozrywają serce, ściskają trzewia, a są tacy, których po prostu chce się oglądać. Moi ulubieni artyści są podzieleni na te dwie grupy, a Adam Sandler należy do drugiej, która jest równie często wybierana przeze mnie na seanse - nocne i dzienne, Choć w filmografii A. Sandler ma filmy gorsze i lepsze, jest warty tego, aby go cenić.
Dokładnie! W 100% zgadzam sie z twoja opinią. Ja tak samo jak ty oglądałem jego filmy od małego (Praktycznie się wychowałem na "Supertata" i na "Farciarzu") i uwielbiam zarówno te stare jak i te nowe produkcje. Nie ma chyba innego aktora, który by mi potrafił tak polepszyć humor jak Sandler. Te jego głupie krzyki, oraz banalne żarty są niezastąpione i może jestem bezguściem ale tym właśnie mnie "kupił". Najfajniejsze w nim, jest to, ze jest zasypywany zlotymi malinami a ma to gdzies i dalej robi to co chce. Uwielbiam goscia!
Miło wiedzieć, że nie każdy przekreśla go za jego nowsze filmy. A za ten dystans do siebie, i te Złote Maliny, które odbiera prawie co roku, także go lubię. Niektórzy się obrażają, a on robi swoje - to fakt!
"Miło wiedzieć, że nie każdy przekreśla go za jego nowsze filmy" - a mi tam nawet te jego nowe filmy podobaja, szczegolnie ostatnie "rodzinne rewolucje". Moim zdaniem bardzo fajnie wychodzi Sandlerowi granie w jednym filmie razem z Drew Barrymore. I w "rodzinnych rewolucjach" i w "50 pierwszych randek" bardzo mi do siebie pasowali :) Mam nadzieje, ze w przyszlosci jeszcze gdzies razem zagraja.
Cudnie napisane. Z żoną zawsze jak mamy gorszy humor i potrzebujemy jakiegoś pocieszenia to jedyne co nam przychodzi do głowy to komedia z Sandlerem. Nie oglądaliśmy jego filmów w kolejnosci ale nasz top to jest Jack i Jill. Cichym bohaterem dla mnie jest meksykański opiekun i jego wracający tekst "żartowałem" "just kidding". 50 pierwszych randek to jest jeden z najvudniejszych filmów i scenariuszy jakie w ogóle widziałem. Pomsl na Drew Barrymore genialny.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
