Ale po Uncut Gems już nic nie jest takie same, wybitnie zagrał. Ma ogromny talent, szkoda, że dopiero teraz pozwolili mu go pokazać.
W Punch-Drunk Love też był świetny. Zawsze się zastanawiałem czy granie w głupkowatych komediach to było świadome prowadzenie kariery przez Sandlera, czy po prostu łatka została przypięta i nie dostawał ciekawszych propozycji.
Podobno to przez jego agenta. Gość odrzucił 10 lat temu propozycję dla Sandlera, aby zagrał w Uncut Gems. A teraz łaskawie pozwolił Sandlerowi zagrać. Do tego nie dopuścił Sandlera do zagrania w Bękartach Wojny. Sandler powinien rozważyć zwolnienie gościa.
Po prostu (mniej czy bardziej) głupawe komedie są opłacalne komercyjnie. Ambitniejsze próby Sandlera ("Lewy sercowy" czy "Funny People") nie przynosiły wielkiej widowni, więc by utrzymać swoją pozycję w świecie kina tkwił on w sprawdzonym repertuarze. Teraz gdy występuje dla Netflixa prawdopodobnie stara się pogodzić jedno ("Sandy Wexler", "The Ridiculous 6") i drugie ("Uncut Gems", "The Meyerowitz Stories").